wtorek, 26 listopada 2013

Królowa Zima nadchodzi???



  Spadł śnieg. Pierwszy w tym sezonie. Ciekawe, czy to takie chwilowe, czy jednak zapowiada się na dłuższy pobyt? Szamani pogodowi w telewizorze mówią, że już jutro ma padac deszcz, więc zmyje ten biały puch, który w sumie puchem to nie był. Zbite to to było i mokre, bo temperatura utrzymywała się powyżej zera. 

  Poszłam z Wojtkiem na spacer, a co? Dziecię kocha śnieg, więc przyjemności tej mu nie odmówię. Kroki swe skierowaliśmy w stronę parku. 




 Wojtek biegał i biegał, a ja za nim ;-) - podążałam jego tropem:





  W dzisiejszym dniu nie ważne były ławki, które czyścił z nadmiaru sniegu w ubiegłym sezonie. Tym razem zajął się odśnieżaniem krzaków bukszpanu ;-)






  Spacer zaliczam do tych udanych. Słonko przygrzewało, śnieg był, fajne powietrze do oddychania - czego chcieć więcej?

Pozdrawiam serdecznie
Mama Wojtka



wtorek, 30 lipca 2013

Trzy lata temu ...



Usypiam Wojtka, łobuz szaleć chce i ani myśli o spaniu. Nagle, przypomniałam sobie o ważnej dacie i wołam męża:

Ja: wiesz, co dzisiaj jest za dzień?
Mąż: Hmmm

Pewnie myślał, że zapomniał o jakiejś dacie związanej ze mną ;-)

Ja: który dziś jest? Trzydziesty? (pewna nie byłam - czas tak szybko leci, że dni zlewają się w jeden ciąg bez konkretnej daty)
Mąż: nie, dwudziesty dziewiąty
Ja: jesteś pewien?

Poszedł sprawdzić, wraca po chwili.

Mąż: trzydziesty.
Ja: więc już wiesz, jaki to jest dzień?
Mąż: nie
Ja: równo trzy lata temu zreperowali wojtkowe serducho
Mąż: no widzisz, jaką dobrą robotę wykonali :)

Obok mnie Wojtek skaczący po łóżku i za nic nie chcący spać ;-). Niech szaleje, to takie jego drugie urodziny ;-)


Spokojnej nocy 

piątek, 12 lipca 2013

Przedszkole, przedszkole - niedługo przybywam



  Urosłem, zmężniałem, kolejne wakacje trwają a mama nic nie piszę. Muszę się pochwalić, no po prostu muszę, bo jakby nie było - jestem prawie przedszkolakiem - zaczynam we wrześniu.  Mama zdenerwowana - bo to widać, ale ja jej pokażę, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Zresztą - ona już co nieco o tym wie. Pewnie będzie taki dzień, że sama o tym napisze, dlatego ja tylko powiem, że fajnie będzie móc się bawić z dziećmi. 


Miłego dnia 

czwartek, 4 kwietnia 2013

Obywatelu - glut twój wróg



  Święta minęły, kwiecień rządzi na całego - a za oknem wciąż zima. ZIMA - czy można w to uwierzyć? Żeby do tej pory nie puściła .. koniec świata ;-)

  Infekcja kataralna złapała Wojtka. Katar jak katar - niby nie choroba, ale jednak paskuda straszliwa. W piątek tydzień przed świętami się zaczęło. Radzimy sobie z innymi sprawami, to i z tym sobie poradzimy. We wtorek jednak po tym jak słyszałam w nocy kaszel poszliśmy zapobiegawczo do lekarza. Osłuchowo czysto, gardło w porządku. Cieszymy się. Katar nie odpuszcza. W środę po południu Wojtek już zbytnio nie chce chodzić. Czwartek i piątek - tylko czworakuje. Gdy próbuję go zmusić do stania na nóżkach - płacz i natychmiastowe siadanie. W sobotę powoli wraca do siebie. 

  Od chwili, gdy Wojtek samodzielnie zaczął chodzić nie minęło wiele miesięcy. W sumie od tego czasu jest to druga infekcja. Ta pierwsza styczniowa, kiedy to dopadło Wojtka zapalenie gardła z wysoką gorączką także zakończyła się tym, że mały nie chodził. Nie dziwiło mnie to, bo my dorośli podczas gorączki jesteśmy osłabieni, mięśnie i stawy bolą - a co dopiero taki maluch, który dopiero co nauczył się tych nóżek używać. Ale teraz? Takie osłabienie przy zwykłym katarze? Przerażona jestem tym, co będzie, gdy Wojtek wkroczy na terytorium wroga - czyli do przedszkola. Tam to jest jeden wielki wirus krążący po wszystkich salach ... ach - uciekam już od tych wizji. Przekonamy się, jak już ten czas nastąpi. 

Zmykam do kuchni - obiad trzeba gotować. 

Miłego dnia - Mama Wojtka 

czwartek, 21 marca 2013

World Down Syndrome Day 2013





  Mamy logo w naszym języku, możemy świętować po "swojemu". Grafika identyczna jak na stronie World Down Syndrome Day. Cieszy, cieszy bardzo - taki szczegół, a jednak. Plus - po raz kolejny wspaniałe wideo z rewelacyjną muzyką. Oj, gdybyście widzieli, jak Wojtek przy niej tańcuje. Bezcenny widok. 






Przesyłamy buziaków moc:




Wszystkim, należącym do naszego zespołu życzymy słonka każdego dnia - nie tylko dziś. 



wtorek, 22 stycznia 2013

Wszystkiego najlepszego



Czas pędzi tak szybko, że czasem przecieram oczy ze zdumienia, gdy widzę w kalendarzu jaka jest data. A dzisiejsza data jest wyjątkowa. Wojtuś kończy 3 latka.

Synku - wszystkiego najlepszego