sobota, 28 kwietnia 2012

Po co spać????



 No właśnie - po co spać, skoro za oknem takie piękne słonko świeci. Pogoda wprost wymarzona na spacer, na zabawy na świeżym powietrzu - a ja tutaj zmuszam Wojtka do spania. Stoi łobuz w łóżeczku i pokrzykuje - gdyby tłumacząc jego "nawoływanie" - pewnie było by to coś w stylu "mamo, zabierz mnie z łóżeczka - ja chcę się bawić a nie spać". Ale jest czas na zabawę i jest czas na odpoczynek. Mimo ogromnego pokładu energii w  tej chwili - za dwie godzinki Mały nie byłby w stanie nic robić. Po prostu słaniałby się na nogach. 

  Myślami powróciłam do pewnej sytuacji z dzisiejszego dnia. Rano poszliśmy wysłać paczkę. Stoimy w kolejce na poczcie - Wojtkowi oczywiście nie chce się w wózku siedzieć. Wyjęłam go - bo przecież Prezes musi troszkę pomaszerować. Podeszła do nas kobieta pytając w jakim wieku jest Wojtek. Odpowiedziałam, że ma dwa latka, na co ona zdziwionym głosem pyta: "I jeszcze nie chodzi? Dlaczego?". Odpowiedziałam : "Bo jeszcze nie chodzi." Na co kobieta odrzekła: "O matko!" I oczywiście poszła sobie dziwnie na nas patrząc. 
  Nie lubię takich sytuacji. Nie jestem jeszcze gotowa obwieszczać publicznie, że Wojtek ma zespół. Normalnie, podczas rozmów z różnymi osobami mówię - owszem, bo się nie wstydzę, ale w miejscach, gdzie wiele osób stoi, każdy z nudów nasłuchuje o czym rozmawiają ludzie obok - po prostu nie potrafię. Ciężko mi potem stać i wręcz "słyszeć" w swej głowie te myśli   ludzi będących koło mnie. I te spojrzenia ... to jest tak nieprzyjemne. Ludzie jakoś się nad tym nie zastanawiają i często ciekawość jest u nich tak silna, że tym swoim gapiostwem potrafią naprawdę zranić uczucia drugiej osoby. A może to tylko moja wybujała wyobraźnia tak działa? Wolałabym, aby tak było, ale chyba nie do końca tak jest. 


  Wojtek zasnął - cisza, spokój ... mogę gotować obiad. 


Pozdrawiam cieplutko - Mama Wojtka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz